Salsation® – potęga radości z tańca

Kiedy pierwszy raz usłyszałem nazwę Salsation® miałem poważną rozkminę, o co do diaska tu chodzi? Salsa co? Że jakaś kubana po tuningu? Nic bardziej mylnego! – jak stwierdziłby jeden internetowy wieszcz. Sprawa niczym sos Salsa jest znacznie bardziej pomieszana. Przeglądając nagrania z YouTube pod hasłem: “Salsation®” nie widzimy nic szczególnego. Po prostu sobie ludzie tańczą. “No i o co tyle ambarasu?” – zapytałby bardziej dociekliwy internauta. Nie wiedziałem o co chodzi, wiedziałem natomiast jedno – muszę tego spróbować! No i teraz już wiem – prawdziwa magia zaczyna się, gdy sami weźmiemy udział w tym małym szaleństwie…

W jakąkolwiek dziedzinę byśmy nie wchodzili, zawsze na początku pojawią się mniejsze lub większe kłopoty. Zażenowanie brakiem umiejętności mogą skutecznie odstraszyć przed dalszym rozwojem. Z drugiej strony niesamowicie ciepła atmosfera na zajęciach mówi: “hej, daj sobie szanse!”. Tak było u mnie z tańcem, ze skrzypcami, jak i z samym Salsation®. Pochodzę miesiąc, dwa, wyrobię sobie opinie czy warto iść w to dalej. Teraz już wiem.

O co w tym chodzi?

Program w porównaniu do klasycznych zajęć, przynajmniej na początku, nie skupia się na perfekcji ruchów, zapamiętanych co do cna choreografii – oj nie! Kluczową jest największa wartości jaką niesie taniec – radości. To nie ważne że coś nie wyjdzie, czegoś nie pamiętasz – nie ważne jak dobrze/źle tańczysz, masz się po prostu dobrze bawić! Choreografie ułożone są że nie dość że sporo pracujemy ciałem, to mamy dużo elementów upchniętych w konkretne akcenty w piosence. To wokół nich kręci się wszystko, im aktywniej słuchamy muzyki, tym połapanie się w nawet złożonej choreografii nie będzie stanowiło problemu. Z czasem przetańczenie 3-4 razy danej piosenki zapewnia ogarnięcie jej na akceptowalnym poziomie, a wtedy zaczyna się robić już tylko przyjemniej.

“No ale Marcin o co do diaska tu chodzi?”

Salsation® is now!

Zajęcia składają się, jak opowiadanie na polskim, ze wstępu, rozwinięcia oraz zakończenia. Rozgrzewka przygotowuje nasze ciało do boju, jest to zestaw dość istotnych ćwiczeń które warto wykonywać dokładnie – mają one odzwierciedlenie w sporej ilości ruchów w choreografiach. Potem następuje część zasadnicza, czyli tańczymy z konkretnymi choreografiami do konkretnych piosenek. Co trudniejsze elementy omawiamy na sucho, jednak większości uczymy się w praniu, podążając za instruktorem. Na koniec mamy cooldown z rozciąganiem, czyli dość przydatne wyluzowanie po godzinnym szaleństwie.

Dlaczego jest to takie fajne?

Pobyt na Salsation® odwdzięcza się bardzo szybko, program kumuluje w sobie wszystko to co w tańcu najfajniejsze w całkiem zacnej formie:

  • ruch i endorfiny z niego płynące
  • muzykę, jej rozkład na akcenty, ogólnie jawną ekspansję mojej pasji muzykowania klik dla ciekawskich 🙂
  • świetnych ludzi tworzących wyjątkową atmosferę

Kiedy tańczysz nie ma tego co było, nie ma tego co będzie, jest tylko tu i teraz – odrobina potu, kupa muzyki i uśmiechu. Czujesz prawdziwą radość, chcesz aby ta chwila trwała w nieskończoność.

Co jest jeszcze fajniejsze?

W programie poza regularnymi zajęciami jest parę dodatkowych smaczków:

  • Masterclass, czyli zwyczajne zajęcia prowadzone przez niezwyczajnego “mistrza”, przeważnie w towarzystwie znacznie większym niż zwykle. Czujemy w zasadzie tą samą energie, ale w znacznie spotęgowanej przez tłum dawce.
  • Warsztaty, gdzie poznamy więcej rzeczy od teoretycznej strony, dowiemy się szerzej jak poprawnie pracować ciałem.
Certyfikat z warszatów
  • Nie sposób nie wspomnieć o udziale w nagrywaniu choreografii. Była to jedna wielka lekcja wcielenia nauczonych kroków w praktykę, najlepiej jak to się tylko potrafi.
  • Dodatkowy równie zacny program spod skrzydeł tej samej organizacji – CHOREOLOGY by Salsation®. Jest on znacznie bardziej taneczny niż fitnessowy. Stanowi ciekawą alternatywą dla zajęć konwencjonalnych.

Wszystkim niezdecydowanym w nadchodzącym sezonie polecam jedno – nie przestawajcie odkrywać! Nie ważne czy chodzi o zajęcia taneczne, czy cokolwiek innego. Pielęgnujcie na bieżąco swoją ciekawość. To ona potrafi zaprowadzić nas w nieraz piękne miejsca. Wychodząc w nieznane zawsze doświadczymy więcej, nigdy mniej.